Matujący krem korygujący na dzień / tołpa derma face, sebio. / Recenzja

Krem Tołpa derma face,sebio kupiłam rzutem na taśmę podczas jesiennej promocji w Rossmannie 1+1. Szukałam kremu idealnego pod makijaż. Nie miałam jeszcze kremu z tej firmy, więc zaryzykowałam i kupiłam. Zależało mi, aby przede wszystkim krem matowił mi skórę, aby nadał się pod podkład i aby moja skóra nie świeciła się tak szybko. 

dobry krem dla cery tłustej, dermokosmetyk, tołpa, czy to dobry krem,



 Kupując ten krem postawiłam mu bardzo wysoko poprzeczkę a czy jej sprostał przeczytacie dalej.



Na początek kilka słów od producenta:

Matujący krem korygujący reguluje wydzielanie sebum, matuje i nawilża, 
hypoalergiczny
Przeznaczony do skóry wrażliwej, mieszanej, tłustej i trądzikowej, 


0%
sztucznych barwników
PEGów
silikonów
oleju parafinowego
parabenów
i donorów formadehydu

pojemność 40 ml


SKŁAD:
skład Matujacy krem korygujący na dzień / tołpa derma face, sebio.


Okres ważności kremu  po otwarciu to 6 miesięcy.

Moja opinia:

Krem zamknięty jest w aluminiowej tubce. Według producenta tubka nie zasysa powietrza i bakterii. Dzięki temu krem jest dłużej bezpieczny. Tubka kremu znajduje się dodatkowo w kartoniku z wszystkimi niezbędnymi informacjami takimi jak sposób użycia, skład,  mini poradnik a w nim:, przyczyny powstawania trądziku, plan pielęgnacji na dzień i noc, pielęgnacja uzupełniająca oraz polecane zabiegi gabinetowe. 

Sama tubka jest zabezpieczona membraną a kartonik dodatkowo zaklejony folią, Firma tołpa dołożyła wszelkiej staranności, aby produkt, który kupujemy był należycie zabezpieczony. Dzięki temu mamy pewność, że towar, który kupujemy jest na pewno nowy i nieotwierany. 


krem żel Matujący krem korygujący na dzień / tołpa derma face, sebio.


Krem jest szary.  Co widać wyraźnie w tubce. Zapach kremu jest delikatny, nie drażniący.

krem żel Matujący krem korygujący na dzień / tołpa derma face, sebio.


Krem ma wyjątkowo lekką formułę, taki krem- żel. Błyskawicznie się wchłaniał. Byłam naprawdę mile zaskoczona. Myślę, że jest godny polecenia dla osób, które nie lubią uczucia kremu na twarzy. Co do matowienia skóry to krem utrzymywał mat ze trzy godziny bez pudru. Z pudrem było już znacznie lepiej. Co przy mojej tłustej cerze jest naprawdę trudne. Na tym kremie bardzo dobrze trzymał się podkład, nie warzył się, nie rolował.   

Producent obiecuje oprócz matowienia, także nawilżenie i łagodzenie podrażnień oraz zapobieganie niedoskonałościom. Jeżeli chodzi o nawilżenie to jest ono przyzwoite, mogłoby być lepsze, ale ja większe nawilżenie stosuje przy wieczornej pielęgnacji. Jak na dzienne nawilżenie to jest bardzo dobrze. Co do łagodzenia podrażnień to ja sama mam tendencje do zaczerwienionej skóry, zwłaszcza, gdy zastosuje coś mocniejszego do mycia twarzy albo gdy nie przypasuje mi płyn czy żel do mycia twarzy. Zaraz moja skóra piecze i  jest zaczerwieniona. Gdy posmarowałam moją zaczerwienioną skórę tym kremem to on błyskawicznie koił i utulał moją skórę niczym balsam. Niwelował pieczenie i zmniejszał zaczerwienie. Co do korygowania niedoskonałości to krem na pewno nie zapychał, nie pojawiły się nowe wypryski, a te starsze powoli znikały.  Także i tutaj radził sobie dobrze. 

Jedyna wadą według mnie jest to, że krem bardzo szybko się zużywa. Jak zaczęłam go już używać to raz dwa i jest już na wykończeniu... Według mnie za szybko. Może to wina opakowania w jakim jest sprzedawany krem? W słoiczku bardziej kontrolujemy ilość pobieranego kosmetyka, tutaj się za bardzo nie da. Może trzeba wypracować sposób dozowania kremu. Ja tego póki co nie potrafię, 

Podsumowanie:


To najlepszy krem matujący, jaki do tej pory miałam. Jeżeli szukacie dobrego matującego kremu pod makijaż to polecam Wam ten. Polujcie na niego na promocjach. Bardzo często pojawia się w drogeryjnych promocjach, gdzie można upolować go nawet za 17 złotych. Ja póki co nie kupię na razie ponownie, bo w kolejce czeka m.in serum z tej samej serii.

Miałyście może ten krem? dajcie znać jak się sprawdził. A może polecicie mi jakiś inny krem do cery tłustej, w sam raz pod makijaż. 

10 komentarzy:

  1. Ja póki co jestem zadowolona z effaclara duo +, ale kto wie może kiedyś spróbuje tego kremu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. effaclar duo+ czeka u mnie w zapasach. Jeszcze trochę i go otworzę.

      Usuń
  2. Fajnie się zapowiada, będę go miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się sprawdził. Daj znać jak się sprawdzi u Ciebie, jeżeli go kupisz.

      Usuń
  3. Bardzo zainteresował mnie ten krem ;)

    http://kuribanii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że mat utrzymuje się tak krótko :( Myślałam, że faktycznie będzie mi tę cerę matowił, a nie gdzieś tam chwilowo. Niestety chyba nie jest dla mnie, bo szukam czegoś konkretnie spełniającego moje oczekiwania :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :( Mnie póki co wystarcza to matowienie. Miałam kiedyś kremy, które pomimo, że miały być matujące wcale takie nie były i już zaraz po nałożeniu świeciłam się.

      Usuń
  5. Ja z tej firmy kupiłam ostatnio maseczkę i na razie testuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go, całkiem przyjemny. Uwielbiałam jego zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!