Beauty Make-up 3D makeup sponge czyli czy to HIT CZY BUBEL z Biedronki?

W Biedronce pojawiły się w obecnej promocji tanie (6,99) odpowiedniki słynnego jajeczka do makijażu, czyli Beauty Blendera. Nie spodziewałam się po nich nie wiadomo czego. zwłaszcza, że sama mam oryginalny Beauty Blender, więc mam porównanie. Kupiłam z czystej ciekawości Beauty Make-up 3D makeup sponge i postanowiłam od razu przetestować. Z trzech wariantów kolorystycznych zielonej, fioletowej i różowej. Wybrałam wersje różową. W pierwszej chwili chciałam kupić wszystkie trzy, ale na szczęście się powstrzymałam i tego nie zrobiłam. 
 


beauty-make-up-3D-makup-sponge





Gąbka do makijażu z Biedronki 3D

 biedronka-gąbka-do-makijażu




Kilka słów od producenta Inter Vion :


Gąbka 3D do precyzyjnej aplikacji, podkładu, korektora i różu, bronzera, rozświetlacza, cieni do powiek. Szersza końcówka równomiernie rozprowadza kosmetyk na całej powierzchni twarzy, wąska. Doskonale dociera do trudno dostępnych miejsc! Nawet po nałożeniu kilku warstw kosmetyku, uzyskamy efekt gładkiej skóry!

gąbka-do-makijażu-biedrona


Jak używać :

Namocz gąbkę w wodzie i odciśnij jej nadmiar. nabierz kosmetyk na gąbkę i aplikuj na twarz "stemplując" miejsce po miejscu, wklepując tym samym produkt w skórę. 

Nie rozsmarowuj i wcieraj.

 Umyj gąbkę po każdym użyciu ciepła wodą z mydłem



makeup-sponge-biedronka


producent Inter Vion
dostępność:Biedronka
cena: 6,99


Jajeczko Beauty Make up 3D przed zmoczeniem

biedronka-gąbka-do makijażu

Porównanie gąbka przed i po zmoczeniu

biedronka-makijaż-gąbka


Na początek zmoczyłam gąbkę pod kranem,  jak widać gąbka w ogóle nie urosła. Więc zamoczyłam ją w kubku i zostawiłam na jakiś czas, aby sobie poleżała i wchłonęła trochę wody. Nic nie pomogło...

Przełożyłam więc do miski i zaczęłam ją uciskać dłońmi. Tak aby pod wpływem powietrza urosła i dalej nic. Niestety żadne moje zabiegi nic nie pomogły. Gąbka nie urosła, ani o milimetr.


biedronka-gąbka-do-makijażu


Tak, jak pisałam mam oryginalną gąbkę Beauty Blender. Ta gąbka się nie umywa w ogóle do Beauty Blendera, ani i innych gąbek, jakie są dostępne do rynku. Według mojej skromnej opinii to najgorsza gąbka, jak jest dostępna na rynku. Gąbka jest wyjątkowo twarda, także po zmoczeniu. Po namoczeniu w ogóle nie urosła, tak jak pokazałam to na zdjęciach wyżej. Zwykle każda gąbka po namoczeniu powinna chociaż trochę powiększyć swoją objętość. Podobną strukturę miała gąbeczka, którą swego czasu znalazłam w  Shiny Boxie. Tylko tamta gąbka mi urosła po namoczeniu i nie była taka twarda. .

Z nałożeniem podkładu metodą stemplową gąbeczka sobie poradziła. Nie mniej jednak, gdy nie boli was ząb albo dziąsła, to po nałożeniu podkładu tą gąbką może zacząć boleć. Ryzykujecie także tym, że nabijecie sobie siniaki lub guza... To przez to że gąbka jest tak twarda że trzeba mocno walić się w twarz, aby podkład się wklepał. Nie ryzykowałam nakładania korektora pod oczy tą gąbką. Nie chciałam mieć sińców pod oczami...  Poza podkładem nie nakładam nic więcej na twarz, żadnego pudru, różu itd Chociaż przy takim waleniu twarz to rumieńce gwarantowane gratis...

Przez to, że ta gąbka jest tak twarda. trzeba dosyć mocno walić się w twarz... A chyba nie oto chodzi w makijażu, aby sobie krzywdę robić. Kilka dni takiego makijażu i możemy sobie fajne siniaki narobić...Może ta gąbka jest dobra dla początkujących, którzy dopiero chcieliby poznać metodę aplikacji gąbeczką? Ale szczerze odradzam. Można się tylko zniechęcić. Lepiej dołożyć parę groszy i można kupić gąbeczkę chociażby z H&M czy z  Donegal.

Po aplikacji podkładu przyszedł czas na umycie gąbki z podkładu... 

I tu zaczęła się zabawa.. I tak mydło w płynie, drugie mydło w płynie, jeden szampon, drugi szampon, szare mydło, olejek pod prysznic z Isany, wszystko na marne, nic nie pomogło. Plamy po podkładzie na gąbce wciąż są i chyba już tam zostaną... Wrzuciłabym jeszcze do pralki na program prania ręczników, ale boje się, że mi zafarbuje pranie, a samej mi się jej nie opłaca prać :D Trochę kiepsko to mało powiedziane, zwłaszcza po jednym użyciu...

Kwota 6,99, tyle bowiem kosztuje w Biedronce ta gąbka, to nie jest wiele. Ale czy warto tyle wydać? Czy lepiej dołożyć i kupić coś lepszego?  Myślę, że odpowiedz na to pytanie jest oczywista. Lepiej kupić inną gąbkę.  Za tą kwotę lepiej kupić sobie jakąś czekoladę lub jakąś zdrową przekąskę.  Dla mnie ta gąbka to kompletny bubel. Moje koty nawet nie chciały się nią bawić :D



 Znacie ta gąbeczkę? Macie swoje ulubione gąbki do makijażu? 

7 komentarzy:

  1. U mnie tego typu gąbeczki się wcale nie sprawdzają :/ próbowałam różne rodzaje, różne firmy i pozostaję przy pędzlu.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie,nie,nie ! takim produktom mówię nie! u mnie sprawdza się tylko BB! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja chciałam się skusić jak była gąbka z gazetą Glamour, ale niestety nie widziałam pisma z tym dodatkiem. W Biedronce nie widziałam tego cuda i może to lepiej.
    Lidl ma chyba lepsze akcesoria, bo mam pędzle do makijażu i są rewelacyjne do dzisiaj, a także szczotkę do włosów podobną do TT (TT też mam) i jest fajna.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mam gąbeczki, podkład nakładam palcami
    a do reszty używam pędzli

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam jeszcze żadnej tego typu, ale szkoda, że ta taka twarda jest:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jej używam i uważam, że dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tej nie używam. Dałam kotom do zabawy. Mają radochę :D

      Usuń

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!