Wakacyjny poradnik urodowy – Letni makijaż

Jak ten czas leci. Dzisiaj już niestety ostatni wpis z cyklu Wakacyjny Poradnik Urodowy, wyzwania organizowanego prze redakcje Trusted cosmetics i Kasię z bloga Urodzianka. 
Tematem dzisiejszego wpisu jest letni makijaż. Powiem szczerze jeszcze kilka lat temu nie miałabym co pisać. Gdyż jako posiadaczka typowo tłustej, łojotokowej cery nie malowałam się. Nie było sensu, gdyż nic nie chciało mi się trzymać na twarzy. Fluid po prostu spływał, robiły się nieestetyczne plamy i w krótkim czasie przypominałam klowna :). Ale z roku na rok jest progres w dobrą stronę. Firmy zauważyły, że są na rynku takie osoby, jak ja. Dla których malowanie się latem mijało się z celem. I wypuszczają na rynek świetne produkty, które można używać latem.






Wakacyjny poradnik urodowy – Letni makijaż




Podkłady i krem BB



Już na początku wyzwania pokazywałam Wam kilka produktów do letniego makijażu, które zamierzam używać latem. (klik)

O podkładzie mineralnym z Bioderma zdążyłam już napisać recenzję (KLIK). Powtórzę, więc tutaj jeszcze raz. Ten podkład jest idealny dla mnie na lato. krycie ma takie średnie, ale oto chodzi latem, aby dać skórze pooddychać. W końcu nic nie spływa z twarzy.

Krem BB z La Roche Posey-  Krem BB z filtrem SPF 50. Krycie ma bardzo dobre, Jedynie kolor wydawał się trochę za ciemny. le po nałożeniu na twarz idealnie się stapia. kryje i chroni. Ma tylko jedna wadę, za bardzo się świeci. 


Usta



Czy pomalowana czy nie. Zawsze staram się mieć pomalować usta, albo błyszczykiem, albo matową pomadką. Matowe pomadki to mój hit ostatnich kilku miesięcy. Uwielbiam je.
Dzisiaj pokaże Wam w tym poście moje ulubione kolory. Te kolory za mną chodzą...


Ale powiem Wam jestem konsekwentna. Ciągle wybieram te same kolory nudziaki. Ale latem staram się także trochę poeksperymentować z bardziej żywymi kolorami. Jak chociażby takimi, jak pokazuje wam tutaj na zdjęciu. Golden Rose numer  i Bell numer 

Oczy


Oczy są zwierciadłem duszy. Chyba każda z nas lubi podkreślać rzęsy. Ja także. Latem staram się używać, jak najczęściej wodoodpornego tuszu do rzęs. Z czystym sercem mogę Wam polecić, jeżeli szukacie trwałego tuszu do rzęs - Wodoodporny tusz z Eveline. Jest naprawdę nie do zdarcie. Ostatnio przemyłam twarz wodą i zapomniałam,ze mam tusz :) Cóż, zdarza się :) Tusz przetrwał mycie w nienaruszonym stanie. Zmyłam za to bez problemu z płynem dwufazowym. 

Drugi tuszem, który używam ostatnio namiętnie to tusz Loreal False Lashes Super Star XFiber. kupiony na wiosnę podczas promocji -49%. Bardzo go lubię, choć na początku malowanie się tuszem w dwóch krokach  Było dla mnie meczące. Z czasem się przyzwyczaiłam i to teraz mój ulubieniec. . 

Do brwi używam Brown Artist z Loreal. Poleciła mi ten produkt ekspedientka w Rossmanie. Opowiadając, jak to świetnie się spisuje ten produkt, wodoodporny, nie spływa z twarzy, nawet gdy pada deszcz. Ten ostatni argument mnie przekonał.I faktycznie. Brwi pozostają w nienagannym stanie przez cały dzień. Oczywiście, bez problemu zmyjecie ten produkt dwufazowym płynem do demakijażu. 

Dodatkowo puder, róż i bronzer, czyli konturowanie. 

Zdecydowanie najrzadziej używane przeze mnie latem. Staram się dać skórze wypocząć. Bardziej maluje się, gdy jest chłodniej. pełny make up latem to nie dla mnie. 


Puder ryżowy Moia Kupiłam w czerwcu w Kontigo, gdy byłam w Warszawie. Puder idealnie matuje moją cerę.  Nie zapycha. Idealne małe opakowanie w sam raz na wyjazdy.


Mój absolutny ulubieniec Nars Orgasm. Klasyk sam w sobie. Mój mąż mnie rozwalił, gdy zobaczył na paragonie napisany Orgasm, pytał się mnie co ja kupiłam :D Dla mnie ten kolor jest idealny. Przy okazji jeżeli chcecie to zapraszam wszystkich chętnych na rozdanie, w którym do wygrania jest duo bronzer/róż do konturowania laguna/orgasm. Zapraszam chętnych TUTAJ



Jeżeli chodzi o bronzer to uwielbiam Sahara Sand z Kobo. Jednak latem, gdy jedna jestem choć trochę opalona, wydaje się mi za jasny. Dlatego częściej sięgam po klasyk bahama mama.. 


Tak jak pisałam na początku tego posta, to już ostatni wpis z cyklu wakacyjny poradnik urodowy. Niestety mamy powoli koniec wakacji. Został nam jeszcze tydzień. I tym trzeba się cieszyć. Mówię tu do osób, którzy we wrześniu wracają do szkoły. studenci , w tym ja (wieczna studentka). mamy jeszcze trochę czasu. 


Poprzednie wpisy z cyklu Wakacyjny poradnik urodowy:


A jak wygląda u Was letni makijaż? malujecie się na co dzień, czy dajecie dać skórze wypocząć? 

7 komentarzy:

  1. W lato również używałem filtrów z kolorem zamiast podkładów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Filtry to podstawa, a Orgasm na policzkach wlasnie latem wyglada zjawiskowo <3

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie latem minimalizm to podstawa:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podkład mineralny wydaje się super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam, że krem bb będzie fajny, ale przez to świecenie nie kupię go.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również uważam, że ten podkład mineralny Bioderma jest idealny na lato. :) Nie lubię latem się malować, bo zazwyczaj makijaż mi spływał, ale jak używałam tego kosmetyku to było ok. Ciężko było mi dostać ten podkład wraz z gąbką, na szczęście znalazłam ten zestaw w internetowej aptece Melissa.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używam Lirene city matt

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!