Philips sokowirówka Avance Collection HR1919/70, opinia

Od kilku tygodni mam przyjemność testować sokowirówkę marki PHILIPS. Mam już w domu blender tej firmy. Kupiłam go latem ubiegłego roku i powiem Wam, że od tego czasu sprawuje się niezawodnie. Dlatego z ochotą zgłosiłam się do testowania tej sokowirówki. Nie ma bowiem nic zdrowszego niż własnoręcznie przygotowany sok, a już sok przygotowany z produktów z własnej działki to w ogóle bajka. Pewnie większość z Was lubi własnoręcznie przygotowany sok, ja też. Nie ma nic gorszego niż późniejsze mycie całego urządzenia. Marka Philips nam tego zaoszczędziła, oddając do użytku urządzenie, które bardzo szybko się myje. Tym samym codzienne przygotowanie soków jest bardzo przyjemne.  


sokowirówka-philips-owoce-na-sok




Philips sokowirówka Avance Collection HR1919/70

Na początek dane techniczne producenta:

Sokowirówka HR1919/70


Moc 1000 W
Napięcie
220–240 V

Liczba ustawień prędkości: 2


Pojemność dzbanka
1 L
Pojemność pojemnika na miąższ
2,1 L
Długość przewodu
1 m

Charakterystyka produktu:


Możliwość mycia w zmywarce
Wbudowany schowek na przewód
Stopy antypoślizgowe
QuickClean


Waga i wymiary



Wymiary opakowania (dł. x szer. x wys.)
550 x 320 x 220 mm
Wymiary produktu (D x S x W)
296 x 250 x 432 mm
Średnica otworu na produkty
80 mm
Waga wraz z opakowaniem
4,4 kg


Wykończenie:

Materiał dzbanka Tworzywo SAN 
Materiał korpusu Tworzywo SAN






Składanie i rozkładanie


Wg mnie jest dziecinnie proste. Urządzenie można poskładać na czuja w kilka sekund. Z rozkładaniem jest podobnie. Raz, dwa, trzy i zrobione

 



Przygotowywanie soku zajmuję mi z dziesięć sekund. Do podajnika w większości wkładałam całe warzywa lub owoce, oczywiście przedtem umyte. Następnie wybieram sobie tryb pracy urządzenia
1- sok klarowny lub 2- sok z miąższem. Podajnikiem przepycham wkład i już za chwilę leci sok.

 Sokowirówka radzi sobie z wyciskaniem soku z różnych warzyw i owoców, w tym również z jarmużu (Swoją drogą nie wiedziałam, że da się z niego wycisnąć sok).



Mycie urządzenia: 


Świadomość  mycia i rozbierania całego urządzenia, szorowania itp sprawia, że soku zwykle nie chce się robić... Marka Philips wyszła nam naprzeciw. Projektując urządzenie, które szybko i łatwo się myje. Sokowirówka sama się nie umyje, ale firma Philips zadbała o to, aby czyszczenie było przyjemniejsze, niż zwykle to bywa w tego typu urządzeniach.

Marka Philips ułatwia nam zadanie czyszczenia sokowirówki. Mianowicie wystarczy wlać wodę do podajnika i uruchomić urządzenie, w ten sposób wypłukuje się resztki. Ale powiem Wam szczerze, że ja za pierwszym razem tego nie doczytałam, a i tak łatwo mi się wyczyściło urządzenie przy użyciu gąbki i samej wody. Według mnie cała przyjemność czyszczenia urządzenia tkwi w jego konstrukcji. I tak jak zrobienie soku zajmuje mi kilkanaście sekund, tak też i czyszczenie idzie szybko i sprawnie.


Smak soku własnoręcznie  przygotowanego w sokowirówce Philips jest niepowtarzalny. W żadnym przypadku nie przypomina i nie smakuje jak kupny sok w kartonie. 


Jeżeli chodzi o wady urządzenia, to w chwili obecnej nie zauważyłam żadnych. Producent dopracował urządzenie w najdrobniejszych szczegółach. Pomyśleli nawet o takich elementach, jak schowek na kabel albo obracany dzióbek, aby nie kapało na blat.
.



Jeżeli chodzi o rozmiar urządzenia to jest ono wystarczające, nie za duże, nie za małe. Design urządzenia jest nowoczesny. Wyglądem przypadnie do gustu nawet najwybredniejszym.


Cieszę się, że wzięłam udział w testowaniu sokowirówki. Dzięki temu poznałam przepisy na zdrowe soki, a w szczególności jestem wdzięczna za ten przepis na wchłaniane żelaza. Idealna mieszanka dla mojego syna wcześniaka, urodzonego w zamartwicy. Mimo ukończonych 3 lat ciągle waha mu się poziom żelaza. Pediatrzy straszą ponowną suplementacją żelazem lub w najgorszym wypadku kolejną transfuzją krwi :( . Dzięki przepisowi mogę dodatkowo zabezpieczyć dziecko. Przed nieprzyjemnym następstwem anemii...


Lubicie własnoręcznie przygotowane soki? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!