Nowości, nowości i jeszcze raz nowości - czerwiec, lipiec, sierpień 2020
Oj długo zwlekałam z napisaniem tego posta. Zawsze coś mi wypadło albo zwyczajnie mi się nie chciało. Upał nie był dobrym kompanem, poza tym brak czasu, bo ciągle w domu małym dzieckiem. Poniekąd przerażała mnie ilość... ile tego się nazbierało, a o każdej z tych rzeczy wypadałoby napisać chociaż kilka słów. Po części z tych kosmetyków już jest dawno wspomnienie, bo już zużyłam. Część już pokazywałam tutaj na blogu. Rozsiądźcie się wygodnie, kubek kawy w dłoń i zapraszam do lektury. Ostrzegam dużo tego jest :) Jakby nie patrzeć to nowości z trzech ostatnich miesięcy. Post pisałam cały dzień na raty. Myślałam, że nigdy nie skończę pisać :)