Pora na ostatni post z serii: Co kupiłam na promocji -49% w Rossmannie? Tym razem pora na -49% na podkłady, pudry, róże, bronzery, korektory do twarzy. W tej odsłonie promocji, chyba po raz pierwszy zobaczyłam, co to znaczy wściekła baba szukająca wymarzonego i upatrzonego kosmetyku. Istny szał. Weszłam do Rossmanna dziesięć po ósmej i zobaczyłam na żywo, tak opisywane na blogach istne szaleństwo. Tłumy bab w dzikiej ekstazie poszukujących, grzebiących w szafach z kosmetykami, szukających nie wiadomo co i czego. Chyba najbardziej rozwaliła mnie babka, która kupiła dziesięć ( tych samych odcieni !) podkładów Max Factor facefinity all day flawless 3 in 1 Nie wiem czy dla siebie czy dla koleżanek. (Wszystkie używają ten sam koloru podkładu? chyba nie ) Aby kupić wszystko co zaplanowałam sobie kupić, musiałam iść do Rossmanna kilka ulic dalej, od mojego najbliższego Rossmanna. W moim Rossmannie nie ma m.in Revlonu. A podkład z Revlonu był jednym z tych, który sobie wypatrzyłam. Co prawda w mojej liście którą pokazywałam TUTAJ nie było tego podkładu, był za Healthy mix z Bourjours. Poczytałam i pooglądałam opinie na YouTube i doszłam do wniosku, że ten podkład nie dla mnie. Tak naprawdę nie mogłam się zdecydować, który podkład kupie. Duży wybór, dużo wszystkiego. Może mi się klimat udzielił? i do koszyka trafiło kilka podkładów i innych produktów więcej niż planowałam.