Monat, night haven, krem z ceramidami na noc

    Monat to marka kosmetyków luksusowych. Latem ubiegłego roku otrzymałam do testów krem na noc, night haven, krem z ceramidami na noc. Dla mnie była to kompletna nowość. Wcześniej nie słyszałam o tej marce. Z informacji, jakie znalazłam w Google to Monat to firma działająca w systemie MLM. Marka w internecie opinie ma różne, od skrajnie pozytywnych do skrajnie negatywnych (w szczególności jeżeli chodzi o szampon do włosów). Od razu zauroczyły mnie opakowania. Niezwykle eleganckie i dopracowane co do najmniejszego elementu. Monat to marka kosmetyków luksusowych celująca w segment rynku premium. Kosmetyki marki Monat nie należą do najtańszych, ale nie będę tutaj pisać o cenie tych kosmetyków. A skupię się na działaniu i efektach, jakie zauważyłam po kilku miesiącach stosowania tego kremu.



Kosmetyki Monat- krem z ceramidami na noc, Night haven 

  
Według opisu producenta krem night haven jest kremem na noc i jest przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry. Ma dobroczynnie wpływać na drobne linie, zmarszczki i na strukturę skóry. Ma poradzić sobie z utratą elastyczności i kolagenu, matową cerą o nierównym odcieniu oraz z suchością i utratą nawilżenia. Ma dawać efekt długotrwałego i głębokiego nawilżenia, a co za tym idzie lepsza kontrola wieku.

Krem nałożyć równomiernie na czubki palców. Stosować podczas wieczornej pielęgnacji, wmasować w twarz, szyję i dekolt, wykonując ruchy w górę. Ma to na celu zregenerować skórę, uzyskać jędrniejszą, gładszą i bardziej elastyczną skórę. Ten luksusowy krem regenerujący na noc wtapia się w skórę, zapewniając jej bogate odżywienie i intensywne nawilżenie. To tak, aby obudzić się z odświeżoną, odbudowaną i promienną cerą. 
 

Krem Monat, night haven - składniki aktywne


REJUVENIQE S™:

To autorska formuła Monat. Kamień węgielny doskonałego wyglądu skóry w każdym wieku. Rozwiązanie o klinicznie potwierdzonej skuteczności wiąże w sobie odżywcze i regenerujące moce siedemnastu olejków i ekstraktów roślinnych z opatentowanym aktywnym olejkiem pochodzącym z oliwy z oliwek oraz ekstraktów z nasion jojoba, zapewniając natychmiastowe nawilżenie, odporność przed starzeniem i błyskawiczny blask. 

Ceramidy:

Lipidy pochodzenia roślinnego chronią przed utratą nawilżenia, sprawiając, że skóra utrzymuje jego odpowiedni poziom, a jednocześnie jest chroniona przed czynnikami środowiskowymi, które mogą wpływać na pojawianie się oznak starzenia.

Kwas hialuronowy:

Ten cudowny składnik potrafi utrzymać 1000-krotność swojej masy cząsteczkowej w wodzie, co pomaga w uzupełnianiu i utrzymywaniu naturalnego nawilżenia skóry, która może wówczas oprzeć się starzeniu i nabrać młodzieńczego wyglądu

Olej z awokado:

Bogaty w witaminy A, E i K olejek wnika w wewnętrzne warstwy skóry, zapewniając głębokie nawilżenie i ukojenie, a jednocześnie eliminuje uszkodzenia oraz poprawia elastyczność i odporność

Masło Shea:


Sprawdzone rozwiązanie nawilżające, którego wysokie stężenie kwasów tłuszczowych i witamin nadaje skórze idealnej gładkości. Jego przeciwdziałające starzeniu i kojące właściwości pomagają odżywić skórę, wyrównać jej odcień i nadać widocznej gładkości


Kosmetyki marki Monat posiadają certyfikat Leaping Bunny (skaczącego króliczka), są wegańskie i nie były testowane na zwierzętach. Skaczący królik to certyfikat Humane Cosmetics Standard (HCS) mówiący nam, że trzymany w ręku kosmetyk (podobnie jak i jego wszystkie składniki) w żadnej fazie produkcji nie był testowany na zwierzętach. Dodatkowo wybierając produkty ze skaczącym królikiem mamy pewność, że nie zawiera on substancji pochodzących z martwych zwierząt. Może za to występować w nim np. miód, produkty mleczne czy lanolina.

Krem Monat, night haven, przyjemny dotyk luksusu


Pojemność kremu jest standardowa 50 ml. Słoiczek kremu jest w kolorze Rose Gold i z cyklu z tych, którym bardzo nie lubię robić zdjęć, bo wszystko się w nich odbija. Słoiczek kremu jest zabezpieczony przykrywką, a do zestawu jest dołączona biała szpatułka, którą możemy higienicznie nabierać krem. Całość zapakowano w gustowny biały kartonik ze złotą grafiką.  Kosmetyk jest przeznaczony do każdego typu skóry. 


Krem ma bogatą, gęstą i treściwą konsystencję. Warto również zaznaczyć, że kosmetyk ma ładny, przyjemny i delikatny zapach, jednak nie jest on mocno wyczuwalny ani podczas aplikacji, ani kiedy już jest nałożony na skórę. Dobrze się rozmasowuje i współpracuje z innymi kosmetykami do pielęgnacji twarzy. Nie powodował reakcji alergicznych. Kremu night haven używałam tylko na noc, tak jak sugeruje to producent. Przez większość czasu używałam tego kremu jako ostatni krok wieloetapowej pielęgnacji, na serum z retinolem. Krem sprawdził się doskonale jako nawilżacz. I rano było czuć przyjemne nawilżenie. Wiadomo skóra, która traktujemy retinolem, często bywa podrażniona i zaczerwieniona. Potrzebny był zatem krem, który szybko i skutecznie ukoi skórę. Metodą prób i błędów w końcu włączyłam do pielęgnacji ten krem, które mile mnie zaskoczył od pierwszego użycia. Nałożony na skórę, w momencie przynosił jej ukojenie, ulgę i przywrócił komfort. Natomiast kiedy już się wchłonął, zapewnił skórze odpowiednią dawkę nawilżenia, które utrzymuje się przez całą noc. Dzięki temu rano skóra jest ładnie odżywiona i napięta, a przy tym wygląda zdrowo i promiennie.


mona

 Krem Monat, night haven, miły dotyk luksusu

A w związku z tym, że moja pielęgnacja na noc jest zawsze bogatsza od tej na dzień, to trochę się bałam, czy krem nie spowoduje jakieś reakcji alergicznej, czy zapychania skóry. Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne, Co istotne, krem w żaden sposób nie podrażnił mojej skóry, ani nie spowodował u mnie żadnej reakcji alergicznej. Przeciwnie cudownie ją ukoił moją skórę. Można powiedzieć, że ten krem to taki miły dotyk luksusu. Wyczuwalny zwłaszcza rano, gdy się budzimy. W dniu, w którym dawałam skórze odetchnąć od retinolu. Nawilżenie skóry rano po kremie night haven było jeszcze bardziej wyczuwalne. Warto również wspomnieć, że krem wchłania się do sucha. Nie brudzę nim poduszki.   

Krem ma niesamowicie przyjemną, gładką, masełkowatą konsystencję, która cudownie otula skórę. I muszę przyznać, że faktycznie wspaniale ją odżywia i nawilża. Dzięki temu rano jest ona niezwykle miękka, gładka i elastyczna oraz wygląda zdrowo i promiennie. skóra nie jest też przetłuszczona, jak to czasami mam po kremach rano.  Krem działał również kojąco i regenerująco na moją skórę, kiedy ta była bardzo wysuszona i podrażniona. Zwłaszcza w trakcie kuracji retinolem. Muszę przyznać, że używanie tego kremu było wielką przyjemnością! Doceniam również fakt, że był niezwykle wydajny, bo dzięki temu moja skóra dłużej mogła korzystać z jego cudownych właściwości.

 Podsumowując moją opinię, mogę stanowczo napisać, że krem Monat night heaven z ceramidami na noc to bardzo dobry krem. Sprawdzi się w pielęgnacji skóry suchej, jak i tłustej, ale odwodnionej. Nie zapycha, nie powoduje reakcji alergicznych. Przyjemnie pachnie i nawilża skórę. Przygotowując się do tego wpisu, chciałam się przyczepić i szukałam czegoś, ale nie ma czego. To bardzo dobry krem i jeżeli tylko macie na to okazje i możecie sobie na to pozwolić, to polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!