Piękna przed świętami - świąteczny makijaż

Na święta stawiam przede wszystkim na sprawdzone kosmetyki. To nie jest pora na eksperymenty. Zależy mi, aby ładnie wyglądać. Sięgam więc po kosmetyki, które wyśmienicie sprawdziły się u mnie w ciągu roku. I nie raz tutaj na blogu, albo na moim Instagramie (klik) Wam je pokazywałam.

the balm, bahama mama, lorea'l, SmashBox, NARS Orgasm, Rimmel



Piękna przed świętami - świąteczny makijaż


Niestety, nie należę do osób, które mają gładką i idealną cerę. Muszę się na co dzień posiłkować podkładem lub kremem BB. Obecnie mój ulubiony podkład to Smash Box Studio Skin. Do tego mam dobrany kolorystycznie korektor także z marki Smash Box.

Twarz przypudrowuję pudrem transparentnym z Rimmela. Jeżeli chodzi o konturowanie, to twarz konturuję obecnie bronzerem The Balm Bahama Mama, gdyż  mój ulubiony bronzer z KOBO Sahara Sand jest w tej chwili za jasny. Na policzki daję mój ulubiony róż z Nars. 

Rzęsy tuszuję  ulubionym tuszem z Loreal'a XFiber. I to na tyle. Nie używam obecnie żadnego rozświetlacza. Jako posiadaczka cery tłustej właściwie go nie potrzebuje, bo i tak za szybko się świecę.  Nie maluję ust matową pomadką, bo to właściwie bez sensu. W święta dużo się je i właściwie pomadka zaraz znika. Dlatego na usta nałożę tylko jakiś balsam ochronny.

A jak u Was wygląda świąteczny makijaż?

Post powstał w ramach wyzwania redakcji TrustedCosmetics i blogerki rozowa szminkaPiękna Przed Świętami.