ŁEBA PARK - TUTAJ SPĘDZISZ CAŁY DZIEN, NIE NUDZĄC SIĘ

Każda szanująca się miejscowość nad polskim morzem dba o turystów. Dba o to, aby turystom się nie nudziło. Podobnie jest w Łebie. Gdzie na obrzeżach miasta znajduje się ŁEBA PARK, który usytuowany jest na terenie 20 ha. Na teranie Łeba Parku znajdują się  figury dinozaurów w skali 1:1. Zarówno te najmniejsze mierzące metr, jak i te największe mierzące 45 metrów. Każde zwierze opisane jest na tabliczce zamieszczonej obok figury. Choć słyszałam glosy co niektórych, że to nudy. Dla mnie to naprawdę fajna sprawa połączyć przyjemne z pożytecznym i tak zdobywać wiedzę, pomimo, że już dawno zakończyłam edukacje. Oczywiście na figurach dinozaurów się nie kończy. W parku znajduje się jeszcze wiele, wiele świetnych atrakcji. 

ŁEBA PARK czy warto ? 

Do Łeba parku pojechaliśmy bezpłatnym DINOBUSEM. Po zakupie biletów ruszyliśmy ku przygodzie. W parku obowiązują zniżki to wg.  cennika.  który przewiduje zniżki dla dzieci poniżej 15 roku życia.. Dzieci do lat 4 wpuszczane są za darmo.  Pozostałe osoby w tym osoby niepełnosprawne  bez względu na stopień niepełnosprawności  czy emeryci i renciści muszą płacić 100%. 

LISTA ATRAKCJI W ŁEBA PARK ( w cenie biletu): 

ATRAKCJE ZNAJDUJĄCE SIĘ NA TRASIE DO ZWIEDZANIA:

Zwiedzanie Łeba Parku zaczęliśmy od kina 7 d max. Z racji tego,ze syn jest jaszcze malutki wybraliśmy seans dla dzieci.

Jednak największą frajdę miał nasz syn na placu zabaw. Jest tutaj wszystko co potrzebuje taki mały człowieczek do szczęścia. piaskownice, trampoliny, huśtawki ... Szkoda tylko, że ta piaskownica znajduje się tak blisko wejścia. Człowiek ledwie wejdzie, a już dziecko nie chce iść dalej... Trochę to nie przemyślane...






Atrakcji jest naprawdę dużo. Aby wszystko to zwiedzić najlepiej jest przyjechać rano. Wtedy jest pewne, że wszystko uda nam się zwiedzić, bez gonitwy i pospiechu.  Zwłaszcza z małymi dziećmi  jest to to trudne. 

W drodze mogliśmy sobie przejechać się pojazdem rodem z bajki Flinstonowie. 

Podczas zwiedzania co krok napotkaliśmy na wiernie odwzorowane figury dinozaurów, jak i ludzi pierwotnych

Małpi Gaj

Wioska indiańska i płukanie złota

Dostaje się mały woreczek, w którym ukryte są drobinki złota. wsypuje na sito i płucze, aż zostają same złote kamyczki .

Figury Indian znajdujące się w wiosce budziły sporo emocji. Niektóre dzieci próbowały podnosić figury, a rodzice śmiejąc się kazali im dzwonić na pogotowie...


A to jeszcze nie koniec atrakcji. W wiosce indiańskiej znajduje się jeszcze salon, jak i wiezienie pilnowane przez srogiego szeryfa.

MINI ZOO

Mini ZOO to  duża trakcja dla dzieci. Nic tak bowiem nie cieszy dzieci, jak małe zwierzątka. Zwierzęta, jakie spotkamy  w mini zoo to oprócz widocznych na zdjęciu kucyków i sarenek to osiołki, strusie, lamy, zebu czy króliki. Zwierzęta możemy dokarmiać, ale najlepiej zrobić to kupując marchewkę w sklepiku.  Za dwa złote dostajemy sporą porcje marchewek.

Labirynt Luster

Na sam koniec wybraliśmy się do labiryntu luster. W którym cudownie rozmnożyło mi się moje dziecko. Zabawa na sto dwa. W poszukiwaniu przejścia trzeba uważać, aby nie walnąć w lustro. 

Ominęliśmy kilka atrakcji takich, jak przejazd diabelskim młynem, pole golfowe oraz zjazd w łódce na sucho. A szukając drogi do bajkowego pojazdu czerwonego kapturka tak się zakręciliśmy, że jakoś nie mogliśmy tam trafić :D  Wielkie rozczarowaniem była dla mnie grota bursztynowa,  która okazała się być zwykłym sklepem jubilerskim... 

W czasie zwiedzania jedna rzecz rzucała się w oczy, a mianowicie puste wózki dziecięce pchane przez rodziców. Dzieci nie chciały grzecznie siedzieć w wózkach tylko zwiedzać. 

Co sądzicie o tego typu parkach rozrywki w Polsce?