NACOMI GLOW SERUM ROZJAŚNIAJĄCO- ZŁUSZCZAJĄCE

Otrzymałam Glow Serum Brightening Exfoliating  od marki Nacomi. we wrześniu. Jest to serum rozjaśniające – złuszczające dedykowane do pielęgnacji cery tłustej. Jesień i Zima to idealny czas, aby używać produkty z kwasami. Serum zawiera w sobie takie składniki aktywne, jak owocowe kwasy AHA, ekstrakt z borówki, witamina C i ekstrakt z liścia klonu srebrzystego. Od września minęło, już ponad dwa miesiące. To wystarczająco dużo czasu, aby wyrobić sobie o nim zdanie i podzielić się z Wami opinią.



Serum-Glow-Nacomi









Nacomi Glow serum - rozjaśniająco - złuszczające 


Serum-dla cery-tłustej


Marka Nacomi stworzyła serum rozjaśniająco- złuszczające, które nie uznaje kompromisów. Serum ma za zadanie nie tylko widocznie rozświetlać skórę, ale i intensywnie ją regenerować. Kwasy AHA mają za zadanie delikatnie złuszczać naskórek i stymulować naturalne procesy jego odbudowy sprawiając, że cera staje się promienna i nawilżona.

Dla kogo jest Nacomi Glow Serum? 


Dla wszystkich tych, którzy marzą o promiennej i gładkiej cerze oraz chcą pozbyć się drobnych przebarwień. A także chcą rozpocząć walkę z pierwszymi zmarszczkami.


Składniki aktywne w serum:

  • Owocowe Kwasy AHA, które skutecznie usuną zrogowaciały naskórek
  • Ekstrakt z borówki, uszczelni kruche naczynka krwionośne  i zadba o rozjaśnienie pojawiających się plam pigmentacyjnych.
  • Witamina C jest odpowiedzialna za wzmocnienie i regenerację. Wyrówna koloryt skóry i rozjaśni przebarwienia. Pozwoli również załagodzić powstałe podrażnienia skórne.
  • Ekstrakt z liści klonu srebrzystego i hydrolizowane glikozaminoglikany oprócz właściwości anti-aging przyczyniają się do uelastycznienia i nawilżenia cery. 
Opakowanie ma pojemność 40 ml.

ROZJAŚNIAJĄCO- ZŁUSZCZAJĄCE

Sposób użycia:

Wystarczy niewielką ilość serum nałożyć na twarz i pozostawić na noc. Ja sama zwykle nakładam, połowę dozownika z pipety. To w zupełności wystarczy.

Moja opinia:

Serum jest w lekko oszronionej butelce z pipetą, jako dozownikiem. Serum ma bladoróżowy kolor.
Pachnie delikatnie, wyczuwam delikatne nuty borówki. To tyle jeżeli o chodzi wygląd i zapach. 
Co do mojej cery to mam cerę tłustą- łojotokową z tendencją do zapychania. Często czopują mi się ujścia łojowe, pojawiły mi się przerosty po łojotoku. Generalnie moja cera ma dużo nierówności. Nie oczekiwałam po tym serum, że mi usunie te wszystkie nierówności. To jest nierealne. Tylko laser mi pomoże.

Traktowałam Glow Serum, jako dopełnienie mojej codziennej pielęgnacji. Serum stosowałam namiętnie codziennie wieczorem, przez ponad dwa miesiące.( zużycie to w tej chwili połowa butelki) Zwykle na twarz wystarczyło mi pół pipety. Serum jest delikatne. Zaraz po nałożeniu nie szczypie, ani nie miałam żadnych nieprzyjemnych wrażeń. Nie czułam żadnego dyskomfortu, takiego jak ściąganie skóry. Wchłania się szybko. Pozostawia na skórze taką lekką powłokę. Rano jednak nie ma po niej śladu. Używałam tego serum zarówno solo, jak i pod krem. Zawsze efekt był taki sam. Rano nie było śladu po lepkiej powłoce. Cera za to była bardziej rozświetlona, świeża i promienna. Wyglądałam, tak jakbym się wyspała.

 Jeżeli chodzi o efekt na skórze. To przede wszystkim mam bardziej wyrównany koloryt skóry. Jest zdecydowanie mniej przebarwień, niż było ich na początku. Zwłaszcza jest to widoczne po prawej stronie mojego policzka. Ciągle wyskakują mi jakieś niespodzianki  Serum oczywiście mi tego, problemu nie usunęło, ale w przypadku, gdy robiły mi się nowe niespodzianki, to w łatwiejszy sposób mogłam je usunąć. Niektóre niespodzianki  szybciej dojrzewały do usunięcia. Podoba mi się taki efekt. Nie ma chyba nic gorszego niż chodzenie z pryszczem na twarzy i nie można z nim nic zrobić :(

Serum jest też wydajne. Używam go, tak jak wspominałam w tej recenzji przez dwa miesiące. Od tej pory ubyła mi tylko połowa buteleczki.

serum-z-pipetą-nacomi



Oczywiście nie zapominam o kremie z filtrem. To podstawa, gdy stosuje się jakiekolwiek kwasy. Nawet jesienią i zimą trzeba uważać na słońce. Zwłaszcza teraz, gdy pogoda lubi być taka zmienna.
Co do minusów to doczepię się opakowania, a mianowicie napisów na niej. Jak dla mnie jest za drobna czcionka na opakowaniu. Momentami było mi dość ciężko przeczytać,co piszę na opakowaniu... 

Znacie to serum? Lubicie i stosujecie serum w swojej pielęgnacji ? 




Zobacz


3 komentarze:

  1. już bardzo dawno nie miałam nic marki Nacomi, muszę to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam to serum, ładnie rozpromienia moją poszarzałą skórę

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kosmetyki tej marki ale tego nie miałam jeszcze okazji poznać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!