I LOVE BOX - EDYCJA LIMITOWANA WALENTYNKI
Boxy I LOVE BOX zadebiutowały na polskim rynku w grudniu ubiegłego roku. Od chwili debiutu cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Wyprzedały się bardzo szybko. Podobnie było w styczniu, gdy ruszyła sprzedaż edycji Walentynkowej. Zdecydowałam się na zakup wersji premium w pięknym bladoróżowym kuferku. Jak pokazał czas dobrze zrobiłam, abo jak się domyślacie wersja premium bardzo szybko się wyprzedała. Kuferek , kuferkiem, ale co jeszcze znalazło się w środku ? Zapraszam do wspólnego przejrzenia zawartości.
Co rożni I LOVE BOX od innych Boxów dostępnych na polskim rynku?
Otóż w I LOVE BOX można wybrać sobie zapach lub kolor danego kosmetyku. Tak było i w tym przypadku. Przed zakupem można było sobie wybrać kolor pomadki i zapach perfumetki.
Zawartość I Love Box wersja premium
Kuferek kosmetyczny:
Marka I LOVE
Kolor bladoróżowy wymiary :Rozmiar: 12 × 35 × 30 cm
Cena 59,90

Perfumetka Saphir
pojemność 25 ml

Pomadka Semilac
wybrałam kolor :PINK ROSE nr 64Cena 35,90

Kubek z MICKEY MOUSE
Marka Dajar pojemność 400 ml
Cena: 19,90
Zestaw Signature świeczka z płynem do kąpieli
Cena 45,90
Do mnie trafiła wersja waniliowa :)

Wartość zestawu to: 186,50
Zawartość Boxa Walentynkowego oceniam jak najbardziej na plus. Kuferek jak najbardziej mi się przyda. Zresztą dla niego kupiłam tego Boxa. Pomadka w wybranym przeze mnie kolorze także. Perfumetka, cóż kobiety nigdy nie mają za dużo perfum. Zestaw do kąpieli w ulubionym przez mnie zapachu wanilii. Ale chyba najbardziej spodobał mi się uroczy kubeczek z myszką Minnie :) Już wiem,że bee musiała dzielić się z nim z synem :) Zawartość Boxa jest bardzo przemyślana. Nie mam poczucia źle wydanych pieniędzy. A to jest bardzo ważne. Bardzo dobrze, że mogę wybrać kolor pomadki czy zapach perfum. I już nie mogę się doczekać kiedy w sprzedaży pojawi się edycja marcowa
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!