Perfumy Gucci, Mémoire d'Une Odeur, zapach który budzi wspomnienia

Są takie zapachy, które się albo kocha albo nienawidzi. Takim zapachem są z pewnością  perfumy Gucci Mémoire d'Une Odeur.  To pierwszy w historii świętującej w tym roku stulecie powstania marki, perfumy zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn. Jest to tzw. unisex, czyli z założenia pasuje zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn. Twarzą kampanii Memoire Gucci został m.in Bożyszcze nastolatek Harry Styles z One Direction. W składzie znajdziemy bardzo rzadko używany w perfumach rzymski rumianek, oraz nuty indyjskiego jaśminu, piżma i drzewo cedrowe i sandałowe. Z wielu różnych opinii, jakie wyczytałam w Internecie, ma to być zapach nie pasujący do mainstreamowego odbiorcy. 

opis-trwałość-opinie


Perfumy Gucci Mémoire d'Une Odeur, unisex, moja opinia 

Gucci Mémoire d'Une Odeur - historia zapachu 

Gucci to marka selektywna. Jak na markę z wyższej półki cenowej wszystko elementy perfum ładnie ze sobą korespondują i nawiązują do wspomnień.  Nazwa perfum to w dosłownym tłumaczeniu pamięć zapachu. Jak na produkt nawiązujący do wspomnień, zarówno opakowanie jak i flakon został utrzymany w stylu Vintage. Kartonowe opakowanie jest ozdobione gwiazdami i inspirowane freskami z Padwy we Włoszech. Zaś korek metalowy i ciężki, w kolorze złota z logo Gucci na samej górze jest wspomnieniem tradycyjnego systemu stereo. Butelka w kolorze zielonym, również została stworzona w stylu Vintage. Prosta etykieta, z obramowaniem w kolorze złotym, a na niej ładną czcionką wydrukowana nazwa perfum. Butelka ma ten sam kształt co inny zapachu Gucci Eue de Gucci z 1993 roku.  

Data premiery: 2019
pojemność:40 ml, 60 ml, 100 ml 

Twórcą kompozycji zapachowej jest mistrz perfumiarstwa Albertoo Morilass. Ten sam, który stworzył pierwszy na świecie zapach unisex. mowa tutaj o kultowym już Calvin Klein One
 
Nuty zapachowe:

Nuty głowy: rumianek, gorzki migdał.
Nuty serca: piżmo, indyjski jaśmin, jaśmin.
Nuty bazy:
drzewo sandałowe, wanilia, cedr.

 




       

Według opisu producenta woda perfumowana  Gucci Mémoire d'Une Odeur ) ma być metalizacją naszych dawnych myśli pełnych nostalgii. Dzięki temu zapachowi możemy przenieś się w czasie i intensywnie przeżywać. Myślę, że to coś dla osób, którzy spędzali co roku wakacje u swoich dziadków gdzieś na wsi. Ten zapach ma pomóc przywołać wspomnienia. Sam zapach określiłabym jako świeży i lekko intrygujący i oryginalny. I tutaj chyba skończą się moje komplementy.  Niestety zapach ma słabą trwałość, jak na perfumy z tej półki cenowej. Ta trwałość to około 4  godziny, po tym czasie znika. Sam zapach trzyma się blisko skóry. Według mnie zapach nie rozwija się do końca. Nie czuje w nim zapachu mojej ulubionej wanilii.  


Niestety nie jest to zapach dla mnie. Próbowałam wielokrotnie się do niego przekonać. W opiniach, jakie czytałam w Internecie to albo się go kocha albo nienawidzi. Ja niestety jestem po tej drugiej stronie. Tak jak pisałam, próbowałam się przekonać do zapachu.  Nie wyczuwam jednak zapachu mojej ulubionej wanilii tylko rumianek, rumianek i jeszcze raz rumianek. Taki który schnie na słońcu. Gdy psiknę się tym zapachem czuje tylko rumianek, a gdy potarłam palcem miejsce, które psiknęłam wyczułam zapach gorzkich migdałów. Sam zapach od potarcia jakby złagodniał. Jednak dalej go nie polubiłam. 

 





Mimo to nie poddawałam się, myślałam, że jak zapach się trochę uleży na skórze to się do niego przekonam. Niestety nic z tych rzeczy. Zapach testowałam zarówno w chłodniejsze dni, jak i w upały. W upał zapach był bardziej znośny, ale dalej to nie było to. Jestem zwolenniczką słodkich zapachów. I gdybym wyczuła tutaj zapach mojej ulubionej wanilii może byłoby inaczej. Wiele też zależy od pH naszej skory. To jest ta tajemnica, która sprawia, że jeden zapach bosko pachnie na jednej osobie, a na drugiej wręcz śmierdzi. Jako, że jest to zapach unisex chciałam dać ten zapach mężowi, jednak on się również z nim nie polubił. Bardziej woli swój sprawdzony zapach od Paco Rabane Pure XS. 
 

 

Cóż zapach pójdzie dalej w świat. Znam osobę, której przypadnie on bardzo do gustu. Mnie niestety nie. Nie będę używać zapachu od którego boli mnie głowa i czuje, że zapach mi ciąży, męczy mnie. Czuje się z nim źle. Jest mi niedobrze. A jak używać coś co Cię męczy to lepiej wcale tego nie używać. Myślę, że przyczyną może być to, że ja od małego dzieciaka, odkąd tylko pamiętam, zawsze narzekałam na zapach świeżo skoszonej łąki. Przejście obok pola, które było świeżo skoszone zawsze było dla mnie męczarnią. A raz będąc z mamą w sklepie zielarskim o mało bym nie zemdlała. Zrobiło mi się ciemno przed oczyma i musiałam wyjść ze sklepu. 

 

We wstępie tego wpisu napisałam Gucci Memoire to nie jest zapach dla mainstreamowego odbiorcy. Ma być dla niego za trudny w odbiorze. Nie wiem czy ten zapach jest faktycznie trudny w odbiorze. Myślę, że dużą rolę w obiorze tego zapachu mają skojarzenia, bo jak ktoś nie lubi zapachu ziół,  tak jak ja to nic go nie przekona. Nawet to, że zapach nie jest dla wszystkich. Ja bardzo lubię słodkie zapachy perfum i gdy mam do powąchania perfumy, które są  takie rumiankowe i ziołowe to nie jest dla mnie. To choćby były ze złota i mi dopłacali, to nie podpasują mi koniec. 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!