Nacomi Pink Clay Mask - różowa maska oczyszczająca

Marka Nacomi na rynek tej jesieni wprowadziła pięć rodzajów masek do twarzy. Nie tak dawno przedstawiłam Wam nowość na rynku: magiczny pyłek myjący magic dust. A dzisiaj przychodzę do Was z kolejną nowością od marki Nacomi.  Tym razem jest to maska różowa Pink Clay Mask oczyszczająco-ściągająca. Kosmetyk ten ma być kosmetykiem do zadań specjalnych i ma nam pomóc zmniejszyć przede wszystkim pory.

maska-nacomi-ściągająca-pory






Nacomi Pink Clay Mask Clearing & Tighteen Pores - Maska różowa oczyszczająco-ściągająca

Maska różowa Pink Clay to jedna z nowości marki Nacomi. Nowa seria liczy pięć rodzajów masek. W jesiennych nowościach marki Nacomi znajdziecie takie maski, jak:

  • maska miodowa- dla poszarzałej cery 
  • maska różana - dla cery naczynkowej
  • maska niebieska - dla cery suchej i dojrzałej
  • maska różowa - ukojenie i uspokojenie cery
  • maska biało-czarna z węglem aktywnym (ta maska zmienia kolor!, Niedługo napisze więcej na jej temat :)  ) - dla cery trądzikowej
Każdy dla siebie coś znajdzie. Grafika nowej serii jest utrzymana w pastelowych kolorach. A nakrętka kosmetyku informuje nas, jaki kolor kosmetyku jest w środku. Nie pomylicie się tak łatwo mając w domu kilka tych maseczek z tej serii. 

Maska-różowa-oczyszczająco-ściągająca

Maskę różową producent określa jaką maskę do zadań specjalnych. Główne jej zadanie to uspokojenie i ukojenie skóry. Jest to maska do zadań specjalnych. Ma odpowiadać za nawilżenie, regeneracja i anti-anging. A w składzie ma znajdować się glikoproteiny z czerwonego żeń-szenia, który jest odpowiednikiem wegańskiego śluzu ślimaka. W składzie dodatkowo znajdziemy takie dobrocie jak:

  • różowa glinka, 
  • ekstrakty z selera i nasion z lnu, 
  • olej z dzikiej róży 
  • ekstrakt  z grejpfruta. 

Skład/inci


Pink-Clay-Mask-Nacomi-skład




Konsystencja maseczki różowej przypomina mi trochę maseczkę z algami. Jest tak samo galaretowata. Kolor maski różowej jest bladoróżowy. Zapach jest delikatny. Wyraźnie czuć nuty zapachowe róży. Samą maskę nakładałam pędzelkiem silikonowym. Można maskę nakładać też palcami, jak kto woli. Przy nakładaniu palcami, maska rozsmarowuje się tak dobrze, jak krem. :) Pędzelkiem maska rozprowadza się również bardzo dobrze. Trzyma się buzi, nie spływa. Można, jak ktoś się uprze chodzić w niej po domu. Trzymałam ją na twarzy tak, jak radzi producent 15 minut. Nałożyłam ją zarówno na twarz, jak i usta i pod oczy.




nacomi-pink-mask



Maseczka mnie nie podrażniła, nie spowodowała u mnie żadnego uczulenia. Skóra po zmyciu maski była wyraźnie oczyszczona i odżywiona oraz ukojona.  A co najważniejsze pory były wyraźnie zmniejszone. Maska jest delikatna, nie szczypie, nie podrażnia. Doskonale współgra z pyłkiem myjącym magic dust. Skóra po masce jest nie ściągnięta, niepodrażniona oraz mięciutka. Gdybym tylko rano miała tyle czasu, to pewnie codziennie bym ją rano nakładała, przed porannym make-upem. Tak świetnie zmniejsza pory :) Właścicielki cer tłustych i Ci, co mają powiększone pory, będą zadowoleni z tej maski. Sama mam ochotę wypróbować inne wersje, W szczególności kusi mnie wersja do cery poszarzałej. Tak, tak właścicielki cery tłustej-łojotokowej, a takową ja posiadam, mają z tym największy problem. A wersje maski zmieniającej kolor na dniach przetestuje i napiszę recenzje ;)



Maska możecie już kupić niedługo na stronie nacomi.pl a niedługo pojawi się w sieci drogerii Hebe.


Zobacz:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!